10 września 2022 gościliśmy na wieczorze muzycznym pt. „Wiskitki jak za dawnych lat!”. Gospodarzem i pomysłodawcą dzisiejszego koncertu było Stowarzyszenie Seniorów „Wigor” – grupa prężnie działająca na terenie Jesionki, kultywująca tradycje, dbająca o rozwój ducha i ciała. Spotkanie było zwieńczeniem wielogodzinnych warsztatów muzycznych prowadzonych przez pana Grzegorza Antkowiaka, prowadzonych w ramach projektu „Odkrywamy marzenia, odkrywamy wspomnienia” realizowanego przez Kuźnię Inicjatyw „Wiskitki.org”.
Kanwą występu była opowieść o Wiskitkach, które obchodzą pierwszą rocznicę przywrócenia praw miejskich. Wszystkie zaprezentowane utwory nawiązywały do bogatej historii naszego miasta i gminy Wiskitki. Miejscowość ta kilkakrotnie zyskiwała i traciła prawa miejskie. Wiskitki, których dzieje rozpoczynają się w roku 1221, słynęły z dworu i puszczy, do której przybywali polscy królowie: Kazimierz Jagiellończyk, Jan Olbracht, Zygmunt August, Stefan Batory. To tu czterokrotnie bywał Władysław Jagiełło i polował na tury. Zygmunt III w roku 1595 nadał miastu herb przedstawiający głowę tura czarnego na czerwonym tle, nad głową zawieszony topór ze złotym trzonkiem, ostrzem dotykającym głowy między rogami. Seniorzy zaprezentowali „Jedziemy na polowanie” i „Pojedziemy na łów”, które to utwory bezpośrednio korespondują z tematami polowania i turów.
Następnie muzycznie nawiązano do tego, że w pierwszych latach Królestwa Polskiego dzięki rozwojowi sukiennictwa, Wiskitki poczęto nazywać miastem fabrycznym. Usłyszeliśmy najpopularniejszą pieśń Stanisława Moniuszki, skomponowaną do tekstu Jana Czeczota pt. „Prząśniczki”.
W Wiskitkach do niedawna były dwa młyny. Jeden drewniany spłonął, drugi ciągle istnieje. Dawniej, gdy władcy przybywali w te okolice na polowania, to tu magazynowali część zapasów dla ludzi i zwierząt. Obecnie dzięki staraniom Pana Burmistrza budynek murowanego młyna zostanie odrestaurowany. A skoro o młynie mowa, wykonano piosenki: „Miele młyn” i „U młynareczki we młynie”
W bogate dzieje miasta wpisała się społeczność żydowska. Żydzi przybywali tu głównie na dwudniowe jarmarki. Trudnili się oni rzemiosłem i handlem a także prowadzeniem gorzelni. Tak było do czasów wojny. Wysłuchaliśmy polskiej piosenki pt. „Czumbalalajka” wzorowanej na hebrajskiej piosence ludowej Żydów rosyjskich noszącej podobny tytuł „Tumbalalajka”.
Koncert odbywał się w Jesionce należącej do Gminy Wiskitki. Jest to największa wieś w naszej gminie. Na mapach z początku XIX wieku widnieje nazwa Budy Jasionowskie i Jasionka. Nazwa „Budy” wskazuje, że Jesionka była początkowo wsią budnicką, powstałą przy wyrębie lasów wiskickich. Nazwę z Jasionki na Jesionkę zmieniono przed I wojną światową. Budnicy wykonywali pracę współczesnych drwali. O nich to właśnie wysłuchaliśmy ostatniej piosenki – z akompaniamentem Tadeusza Kiszczaka.