Wiskitki mają 800 lat!

Najstarszy ślad historyczny Wiskitki mają już ponad 800 lat!

Są zaliczane do najstarszych miejscowości na Mazowszu. Pierwsza wzmianka pochodzi z 1221 r. Książę Mazowiecki Konrad nadając klasztorowi czerwińskiemu wieś Koskowo (lub Zlonowo), akt tej darowizny podpisał właśnie w Wiskitkach. Pierwotnie osada powstała w miejscu, gdzie dziś znajduje się wieś Starowiskitki. Nazwa „oppido” (miasto) została użyta po raz pierwszy w 1349 r. Zachowały się dokumenty potwierdzające nadanie praw miejskich przez Zygmunta III Wazę w 1595 r. Miasteczko przeżywało wtedy ożywienie gospodarcze. Podczas „potopu szwedzkiego” i wojny północnej w latach 1700 – 1721 zostało zniszczone. Mimo odbudowy w XVII i XVIII w. Wiskitki nie odzyskały dawnego znaczenia. Dzięki rozwojowi sukiennictwa, Wiskitki zaczęto nazywać miastem fabrycznym. W 1869 r. władze carskie na mocy ukazu pozbawiły miejscowość praw miejskich. Była to kara za udział mieszkańców w powstaniu styczniowym. Prawa przywrócono w 2021.

Herb

W 1595r. król Zygmunt III Waza nadał miastu Wiskitki herb przedstawiający głowę tura czarnego na czerwonym tle, nad głową zawieszony srebrny topór ze złotym trzonkiem, ostrzem dotykający głowy między rogami. Topór zaczerpnięto z herbu Stanisława Tarły – dobroczyńcy miasta. Tury zaś rozsławiły Wiskitki. To tu na nie polowano.

Ciekawostki

 

Według Polskiego Słownika Geograficznego w 1873 r. w Wiskitkach istniały następujące obiekty: murowany kościół rzymskokatolicki; przytułek dla ubogich, kościół ewangelicki, dwie szkoły podstawowe i kasa oszczędności. Miasto posiadało gorzelnię, fabrykę napojów gazowanych, małą farbiarnię i dwie cegielnie. Było tu około 200 domów i 3449 mieszkańców. Wśród nich zarejestrowano 6 prawosławnych (Rosjan), 207 protestantów (Niemców) i 1602 Żydów. Pozostali mieszkańcy to Polacy.

 

Legendy

O powstaniu Wiskitek krążą dwie legendy.

Pierwsza głosi, że osada zawdzięcza swoje istnienie Konradowi Mazowieckiemu, który nie był w stanie stawić czoła najazdowi pruskiemu. Opuściwszy w popłochu Płock, zdecydował się ukryć ze swoją świtą w Puszczy Jaktorowskiej. Gród, który dał im schronienie, postanowiono nazwać Wiskitkami, co miało oznaczać w języku starosłowiańskim „wyiskane„.

Druga zaś cofa powstanie Wiskitek do czasów, gdy w tutejszej puszczy polował książę Bolesław zwany Krzywoustym. Podczas jednego z polowań wraz z czeladzią zagubił się w borze i przez kilka dni się tułał po kniei, nierzadko wpadając w bagna. W końcu udało mu się znaleźć wyżej położony kawałek gruntu i wyjść (wyskitnąć się, wykidnąć – po staropolsku) z puszczy. Na pamiątkę tego zdarzenia w miejscu ocalenia powstał dworzec książęcy i osada.

Pisia Gągolina

Przez Wiskitki i inne miejscowości na Mazowszu Zachodnim takie jak: Grzegorzewice, Radziejowice, Korytów, Żyrardów, Kaski przepływa rzeka Pisia Gągolina. Najprawdopodobniej jej nazwa pochodzi od słowa “pisa”, co w języku staropruskim znaczyło “ciek wodny” i słowa “gęgać” lub też od nazwy rodzaju kaczki. Być może także nazwa wzięła się od miejscowości Gągolin, która leży niedaleko od ujścia Pisi do Bzury. Ostatnio nazwa rzeki zyskała popularność dzięki piosence Elektrycznych Gitar “Pisia Gągolina”.

 

Ciekawostki

Na terenie Wiskitek działało Towarzystwo Zaliczkowo Wkładowe – jedno z trzech pierwszych utworzonych na terenie Królestwa Polskiego. Dwa pozostałe funkcjonowały w Grójcu i w Kutnie. Oficjalnie rozpoczęło działalność w 1873 r. W czasie 27-letniej działalności ilość członków wahała się od 125 do ponad 200. Siedzibą TZW prawdopodobnie była należąca do rodziny Oppenheimów kamienica, na której obecnie znajduje się tablica pamiątkowa. W 1900 r. TZW przeniosło swoją siedzibę do Żyrardowa i przekształciło się w Towarzystwo Wzajemnego Kredytu.

“Bank” w Wiskitkach stał się sławny dzięki artykułowi w „Gazecie Warszawskiej” z 1878 nr 271, w rubryce „Wiadomości bieżące krajowe”. Dowiadujemy się z niego, że gdyby w innych miastach (np. Tykocinie) prosperował taki bank jak w Wiskitkach, a nie działali lichwiarze, nie dochodziłoby do zbrodni!

Warto zobaczyć

Kamienica hrabska – Do bardziej znanych budynków w Wiskitkach należy „kamienica hrabska”, znajdująca się na rogu rynku i ulicy Guzowskiej. Na parterze znajdowały się żydowskie sklepy. Ich właściciele mieli także w tym budynku swoje mieszkania. Mieszkało tu w sumie około dziesięciu rodzin, wszystkie żydowskie. Był to największy dom mieszkalny w sztetlu (miasteczku). Nazywano go kamienicą hrabską, ponieważ należał do człowieka zwanego Hrabią.

Ciekawostka:

Projekt przebudowy kamienicy na ewangelicki dom modlitwy połączony ze szpitalem i mieszkaniem pastora jest załącznikiem do pisma Piotra Łubieńskiego z 29 VII 1836 r. występującego z wnioskiem o zachowanie parafii ewangelickiej w Wiskitkach.

 

Młyn – Destylarnia – W roku 2021 Gmina Wiskitki nabyła stary młyn. Ma on zostać odrestaurowany i być wizytówką miasta. Wiele osób pamięta czasy, gdy jeszcze działał. Nieliczni wiedzą, że wcześniej w tych budynkach była wytwórnia wódek i likierów! Cieszyła się renomą wśród mieszkańców jak i robotników fabryk żyrardowskich. Wódki miały nietuzinkowe nazwy: „Dzielna”, „Sympatyczna”, „Rozsądna”, „Sprężysta”, „Racyonalna”, „Systematyczna”. Właścicielem destylarni była rodzina Oppenheimów. Roman był kupcem i sędzią gminnym, współzałożycielem Towarzystwa Zaliczkowo-Wkładowego; członkiem Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych. Jeden z jego synów, Czesław, był członkiem komitetu budowy kościoła w Żyrardowie.

Ciekawostka

Destylarnia parowa powstała w roku 1862, a w 1891 jej wyroby otrzymały Złoty Medal na międzynarodowej wystawie w Brukseli (kilka innych wyróżnień też dostały). O Oppenheimach i ich destylarni niewielu pamięta, ale wciąż stoi budynek (gdzie po 1947 r. działał młyn) i można na nim dostrzec rok 1821.

Cegielnia

Znaczne i niezbyt głęboko położone pokłady dobrej gliny sprawiły, że dość wcześnie pojawiła się na terenie Wiskitek cegielnia. W I poł. XIX w. zapotrzebowanie na dobrą cegłę wzrosło z powodu rozbudowy pobliskiego Żyrardowa, dokąd przewieziono budulec dzięki kolejce konnej funkcjonującej w Sokulu. W latach 80. XIX w. właścicielem wiskickiej cegielni był Wilhelm Dolin. Przedsiębiorstwo posiadało m.in. maszynę konną, dwa domy mieszkalne, dwie stajnie, dwie wozownie, dwie sklepione piwnice i kilka szop. W 1928 r. zarejestrowano spółkę z o.o. pod nazwą “Cegielnia Wiskitki”. W kwietniu 1932 r. powołano do życia spółkę pod nazwą ”Zakłady Ceramiczne Wiskitki”. Cegły były znakowane literami: CW – Cegielnia Wiskitki i ZCW – Zakłady Ceramiczne Wiskitki. Produkcja cegieł prowadzona była do lat 70. XX w.

 

Miejsca pamięci i kultu

Do niedawna na Placu Wolności stał obelisk z napisem 1918-2018 – „Polska albo będzie wielka, albo nie będzie jej wcale. Marszałek Józef Piłsudski. W 100. rocznicę odzyskania niepodległości, dziękując Bogu, w hołdzie tym, dla których odrodzenie wolnego państwa było rzeczą najważniejszą. Społeczeństwo Gminy Wiskitki.” W miejscu starego obelisku postawiono nowy pomnik.

TopórW czasie obchodów 800. lat Wiskitek odsłonięto pomnik, który symbolicznie przedstawia topór nawiązujący do herbu miasta.

Ciekawostka: Legenda, którą w Urzędzie Miasta i Gminy stworzono na potrzeby pomnika głosi, że śmiałek, który siłą swoich mięśni topór wyciągnie, zostanie kolejnym burmistrzem.

Pomnik powstańcaw 2021 r. odsłonięto pomnik „W hołdzie Powstańcom Styczniowym z Miasta Wiskitek”. Upamiętnia on tych, którym po powstaniu w 1864 r. groziła konfiskata majątku, represje, a także zesłanie na Syberię.

Obelisk za kościołempamiątka po dawnym cmentarzu przykościelnym – napis na nim głosi: “Pokoleniom chrześcijan z lat 1200-1800, których ciała oczekują na zmartwychwstanie, a dusze ich żyją w Bogu”.

Kapliczka św. Janajest chyba najstarszą kapliczką na tym terenie. Miała za zadanie czuwać nad bezpieczną przeprawą przez bród na rzece Pisi. Kilka lat temu zabytkową drewnianą figurę św. Jana Nepomucena przeniesiono do kościoła parafialnego, a jej miejsce zajął św. Antoni.

W Wiskitkach znajduje się kilka kapliczek. Jedna z rodzin postawiła krzyż przy ul. Topiel. Miał on wyrażać błaganie o ocalenie dzieci od śmierci.